sobota, 30 lipca 2011

Edycja czwarta, lift #9

Witam cieplutko wszystkich! Mam nadzieję, że pogoda dalej sprzyja scrapowaniu, dlatego zapraszam Was do udziału w kolejnym liftowaniu. Wybrałam soczystą i kolorową pracę, która przypomni Wam, jaką porę roku teraz mamy ;)
Jest to praca Oleńki:
http://www.flickr.com/photos/47915584@N05/5706432539/in/photostream/
Czekam z niecierpliwością na Wasze prace!
***
W zeszłym tygodniu liftowałyśmy pracę Makówki. I tak poradziły sobie Liftonoszki:

Guru:
Enthia:
Miraq:
Lily:
Czeko:
Terceps:

Do naszej zabawy przyłączyła się Viol :

Pozdrawiam i niech pogoda sprzyja Waszej twórczości:)

czwartek, 21 lipca 2011

Edycja czwarta, lift #8

Witam Was dziewczyny (i ewentualni chłopacy)! Wiem, że teraz mamy tzw. "sezon ogórkowy" i wszystkie wczasujemy, a te co nie wczasują pewnie robią zaprawy. Mam jednak nadzieję, że znajdziecie odrobinkę czasu, by wziąć udział w naszej zabawie. Zobaczcie jaki kąsek dla Was przygotowałam. Przedstawiam Wam pracę Makówki:


Z niecierpliowścią czekam na Wasze prace!


****


W zeszłym tygodniu liftowałyśmy pracę Tary. Zobaczcie efekt naszych zmagań.


Czekoczyna


Dusia



Enthia


Guru



Justt



Miraqu



Buziaki! Ładnej pogody Wam życzę!


niedziela, 17 lipca 2011

Zabawa kolorystyczna - żółty

Przed kolejnym wyzwaniem przypomnę, iż w zeszłym miesiącu Terceps zaproponowała kolor różowy. Do wspólnej zabawy zgłosiły się:

Lejdi:

i Anula:

Dziewczyny cudowne są Wasze różowe misz-masze, dziękujemy za wspólną zabawę :)

*****
Pora na nowy kolor. Gotowe? :)
Piękne i mordercze są słowa polskie pełne znaków diakrytycznych. Jednym z nich jest żółć, dlatego przez najbliższy czas skupiajcie swój wzrok na wspaniały kolor żółty. Jest on obecny w każdej porze roku (tak tak nawet w ziemie na śniegu możemy żółty kolor podziwiać xD), ale chyba w nadchodzących dwóch, trzech miesiącach będzie on dominować. Zażywajcie zatem słonecznych kąpieli i zażółćcie nas fantastycznymi zdjęciami z wszelkimi odmianami tego koloru :) 

A tak Liftonoszki owładnięte tym kolorem, bez goryczy, prezentują się w  żółtym:

Dusia:

Noomiy:

Guru:

Zapraszamy do zabawy, swoje kompozycje jak zwykle podawajcie w komentarzach. Czekamy z niecierpliwością :D

piątek, 15 lipca 2011

Złote myśli

Heloł wakacyjną późną porą :) Pytanie na dziś: Było już trochę pytań o nasze obecne skrapy, więc coś dla odmiany. Czego najbardziej byście się chciały nauczyć jeśli chodzi o scrapowe techniki, co chciałybyście udoskonalić?

Liftonoszki tradycyjnie chętnie odpowiedziały:

Czekoczyna
Chciałabym się nauczyć używania większej ilości elementów 3d w layoutach. Chciałabym móc rozwijać swoją kreatywność odnajdując się w różnych stylach. Ostatnio też planuję powiększyć zasoby mojego alkoholowego asortymentu Very Happy i zrobić kilka prac z tłem z tuszów alkoholowych. Ciągle rozgryzam i pracuję nad akwarelami, niestety bardzo opornie mi to idzie. Chciałabym również stać się bardziej precyzyjna, aby moje notesy nadawały się "dla ludzi". Myślę też coraz intensywniej o UTEE i myślę, że niedługo dojrzeję do eksperymentowania z nim.

Guru
Szaleństwa, wiecej odwagi, brak ograniczeń. Chciałabym też używać więcej mediów, szczególnie nauczyć się z nich korzystać...spróbować nowych stylów - napchane, pełne i cieżkie, albo całkiem minimalistycznych.; vintage, stempunk albo kwieciste itd...a najbardziej chciałabym zmienić (skrócić) czas robienia wszystkich papierowych tworów, nie zastanawiać się tylko działać

Enthia
Chciałabym się porządnie nauczyć ciapać farbami, żeby barwy przenikały się w magiczny sposób. Marzę o tym, żeby w końcu zaprzyjaźnić się z maszyną do szycia, bo jak na razie rzadko się widujemy. Zaintrygowana jestem transferem, ale jak na razie nie mam możliwości spróbować swoich sił.

Szpinak
Chciałabym, żeby moje prace były poważniejsze. Chciałabym więcej malować. Chciałabym embosować, więcej szyć i uzywać kwiatków. Chciałabym też trochę pobawić się disstresami, wyczarować swoje tła. Ostatnio walczę z transferem acetonowym, ale coś mi nie chce wychodzić Smile raz zapomniałam nawet, że to jeszcze łyżką trzeba posmyrać, żeby się odbiło. Ale mam chyba za mało acetonu w acetonie Smile) bo nie wychodzi. Chciałabym zmierzyć się z innymi stylami niż dotychczas i potrafić je nazwać i świadomie ich używać.

Dusia
Bardzo chciałabym się nauczyć pięknie warstwować i nauczyć pracy z distressami oraz innymi mediami. Styl vintage mnie zachwyca, ale tak nie potrafię, tak samo jak scrapów monokolorystycznych. Chlapania farbą też przydałoby się udoskonalić oraz zakupić nową maszynę do szycia.

i ja, vanillie
Chciałabym się zaprzyjaźnić z maszyną do szycia w stopniu, który pozwoliłby mi na używanie większej ilości tkanin w moich tworach-potworach. I bardziej świadomie bawić się z alkoholem, znaczy się tuszami alkoholowymi :P I różnymi rodzajami farb. Ogólnie jakoś mnie kręcą ostatnio mixed media.

A czego wy byście się chciały nauczyć? I udoskonalić?

czwartek, 14 lipca 2011

Edycja czwarta, lift #7

Noomiy uciekła na wakacje, więc w jej imieniu chciałabym przedstawić Wam kolejną pracę do liftowania. Tym razem jest to scrap Tary Anderson. Niestety nie mogę wkleic zdjęcia więc posłuzę się linkiem.

***

Ostatnio zaproponowałam do liftu pracę Karoli. Oto jak poradziły sobie dziewczyny:


Mira

Noomiy


Dusia



Lily

Czekoczyna

Zapraszamy Was do wspólnej zabawy!

sobota, 9 lipca 2011

Złote myśli

Hej hej późną nocą! 
Na szybcika złote myśli - żeby punktualnie zdążyć jeszcze w sobotę :))

Ostatnio domagałyśmy się odpowiedzi na pytanie: 
Jaki temat najczęściej opisują Wasze scrapy? Kto lub co jest bohaterem Waszych prac? Czy są to wasze zdjęcia, czy Waszych dzieci tudzież zwierzątek?

Viol pochwaliła się prywatnym fotografem i zazdraszczam z całego serducha:
Moja scrapy to głównie digiscrapy:):) i głównie jestam na nich jaaa:):):) xD nie jest to żadne samo uwielbienie , ja poprostu mam swojego fotografa;p;p

Również lara odpowiedziała na to pytanie:
Zdecydowanie najczęściej na scrapach występuje moja siostra, ale jakoś tak wychodzi, że jej zdjęcia są po ręką. Od czasu do czasu jeszcze rodzina i przyjaciele, a bardzo rzadko ja, bo mam mało zdjęć i jeszcze wychodzę na nich beznadziejnie:) Chyba jeszcze nigdy nie zrobiłam scrapa bez zdjęcia z jakąś osobą (czyli nie przedmioty, nie widoki i nie zwierzęta), ale zamierzam to zmienić:)

A dzisiaj...
Pytanie od Szpinaka:
Jakie są Wasze niezawodne i tajniackie tricki - techniki które często pojawiają się na waszych scrapach? Lub też narzędzia. A jakich nie cierpicie? Nie umiecie wykorzystać? I nie muszą być koniecznie tajniackie :))

Liftonoszki zaserwowały nam garstkę swoich ulubionych technik:

Czekoczyna
Na layoutach bardzo lubię używać drobnych elementów papierowych, małych napisów, kart journalingowych. Takie śliczne drobiazgi bardzo mnie inspirują i chyba już nie potrafiłabym bez nich pracować. Lubię również zabawę z mediami, distressowe zacieki, gessowe przecierki i połysk mgiełek. Krople czarnego tuszu czy farby, moim zdaniem, zawsze nadają pracy charakteru. Przy małych formach nie potrafię już odzwyczaić się od czarnego tuszu Distress. Lubię głębię jaka powstaje przy tuszowaniu nim brzegów. Uwielbiam embossing na gorąco, ale szczególnie czarnym pudrem. Nie lubię robić, ani oglądać prac, które składają się z kilku elementów ułożonych bez szczypty kreatywności. Lubię zawsze coś zmienić, "podrasować" aby nie było tak goło. Ze względu na wiek mojej maszyny do szycia i kłopoty z jej "dostrojeniem" rzadko używam przeszyć. Przez to maszyna jest teraz numerem jeden na mojej liście zakupów :)
 Terceps niczym na spowiedzi:
Hmm...emmm...ummm....nienawidzę jak cała praca marszczy się, gnie i wije, więc kiedy tylko mogę zamiast farb używam kredek/kredy. A jeśli chodzi o mediowanie, to gdyby nie Czekolina byłabym w czarnej d... Teraz ciułam siano na tusze, misty i inne ;) no i ten...więcej grzechów nie pamiętam...
 Dusia:
Techniką często pojawiającą się na moich scrapach są chlapania i odbicia stemplami. O ile chlapania zawsze wychodzą fajnie, to stempel nie zawsze odbije się tam, gdzie ja chcę i potem się wściekam przez 2 min:) Lubię porwać papier, ale mnie wtedy serce boli :) Lubię tuszować kwiatki czy też brzegi papieru. Mam parę pudrów do embossingu ale nie mam nagrzewnicy. Nigdy nie miałam w ręku gesso, sprejów czy mgiełek. Lubię ćwieki, ale są takie piękne że szkoda mi je wbijać w papier :) Uwielbiam przeszycia ale moja 50letnia maszyna się zbuntowała. Nie cierpię przyklejać małych literek, bo zawsze wyjdzie mi krzywo :) Od niedawna zaczęłam używać glossy accent i cracle i bardzo mi się to podoba. 
Górka: 
Narzędzi nie mam aż tyle, żeby mnie denerwowały, ale hmm kwiatki, tak to inwestycja jak na razie nie spożytkowana w moim przypadku, takie kupne, bo ręcznie robione to już zupełnie inna miłość :) Uwielbiam nitki, przeszyć nie mogę robić z braku maszyny, dlatego przklejam nitki, małe kłębuszki. Lubię stemplować, ale wkurza mnie ich czyszczenie, wiem, wiem chusteczki nawilżane i wszelkie triki a'la Martha Stewart używam, ale i tak denerwuje mnie ich czyszczenie xD Lubię drzeć, chlpać, nie potrafię niestety farb czarować tak jak robią to siostry wspaniale, lubię efekt embosingu i polubiłam gesso dzięki Czeko :D tak naprawdę lubię podpatrywać triki innych i sama próbować tworzyć przy ich pomocy coś co mnie zachwyci :)
 Justt
Tricków to ja raczej żadnych nie mam Kiedyś tam miałam fazę na 'pośmiecone' scrapy, na których było wszystko haha Jednak nigdy tak nie umiałam robić, wolę teraz bardziej spokojniejsze scrapy. Co nie znaczy, że nie ślinię się do takich bardziej 'naśmieconych'. Lubię psikać farbami i używać gazy. Jakoś mi tak zawsze pasuje Nigdy nie odnalazłabym się w technice grungowej. oooo nie. Lubie używać ścinków. Lubuje się w przeszyciach, jednak nie zawsze mi się chce, bo muszę ręcznie. I duże formaty lubię.
I ja:
uwielbiam chlapać i kocham spreje, nienawidzę malować akrylówkami, bo mi sie wszysko wiecznie marszczy i i tak mi się nie podoba. Kocham doodling, chociaż artistka w tym kontekście ze mnie żadna. Uwielbiam czarną cienkopisową obramówkę dookoła pracy. Nie nawidzę wycinać małych elemencików, kocham papier drzeć. Uwielbiam też wciskać wszędzie kółka, natomiast totalnie nie potrafię wykorzystać kwiatków. Uwielbiam efekt stempli, ale nie cierpię ich używać z powodów technicznych. Kocham przeszycia, ale dopiero się uczę I jestem mega zafascynowana tym takim acetonowym odbijaniem tekstów i obrazków, ale zrobiłam to dopiero raz w życiu. Chciałabym embosować, ale nie chcę kupować sprzętu Uwielbiam efekt glossy accents, nie przepadam za glimerami, bo za mało je widać. Kocham kontrasty kolorystyczne na scrapach, nie potrafię bez tego pracować. Uwielbiam papier akwarelowy i EKOLINY. Uwielbiam tez filc. Nie cierpię nazywać tych wszystkich narzędzi i technik i stajli, bo za trudnych słów trzeba używać. I tak dobrze, że wiem co to jest liftowanie i Layout ) hihihi 
  

A jakie są Wasze ulubione tricki?? 
Dobrej nocki  :** i czarno białych snów Wam życzę, bo musicie wiedzieć, że mają niesamowity klimat! :)

piątek, 8 lipca 2011

Edycja czwarta, lift #6

Witajcie wyjątkowo w piątek. Dzisiaj chciałabym wam zaproponować kolejną pracę do liftowania. Tym razem jest to scrap naszej rodzimej scraperki. Jest kwiecista, pastelowa(?) i karolowa :) Czyli zapraszam do zliftowania razem z nami bardzo ciekawego scrapa Karoli. Nasze prace jak zwykle zaprezentujemy dopiero za tydzień.

***
W zeszłym tygodniu Lily zaproponowała nam do zliftowania piękną pracę francuskiej scraperki Gaelle Fauglas. Oto jak poradziły sobie z nią liftonoszki:
Lily

Dusiowa
Justt
Czekoczyna
Enthia
Immacola
Vanillie

Noomiy
Miraq

Do zabawy z nami przyłączyła się Viol:


Dziękujemy za wspólne liftowanie i zapraszamy ponownie :)

czwartek, 7 lipca 2011

Art journal inspiracji VI





Witajcie! Dzisiaj zapodaję wam temat UMIERAM. Twardy orzech do zgryzienia, co nie? Ale nie bójcie się, przecież nie musi to być smutna i mroczna praca. Może spróbujcie "ugryźć" temat z innej strony?

Podrzucam wam również piosenkę inspiracyjną Hey - umieraj stąd.


A tak z tematem poradziły sobie:

Noomiy






Duś







Tymczasem oto Wasze prace do tematu Zielnik.


Leczniczy art Samary84


Wesołe ziółka u Agi ;)


Parzący kolaż Urticy.




Wierzę, że podołacie nowemu tematowi! Pamiętajcie również, że możecie odpowiedzieć na stare tematy. :) Prosimy również o linkowanie naszego wyzwania w opisie Waszych prac wykonanych na nie, na blogu, galerii itp.



Pozdrawiamy, Liftonoszki :)

poniedziałek, 4 lipca 2011

Złote myśli #4


Witam wszystkich w nieco spóźnionej, oczywiście ze względu na pogodę, przez którą liftonoszki są bardzo ospałe :) kolejnej odsłonie złotych myśli.

Ostatnio swoim pytaniem uraczyła nas Justt.
Czym najchętniej się posługuję, jakich dodatków używam najczęściej, które najbardziej lubię?

Dziękujemy Viol i larze, za odpowiedzi:
Viol: Moja odpowiedź będzie konkretna gdyż jestem osobą z umysłem ścisłym;D;D xD
1.szary papier;p;p
2.karton
3. papiery:)
4.WSTĄŻKI
5. MOTYLKI!!!!!!!!!!!:):):)

Lara: Czym najchętniej się posługuję, jakich dodatków używam najczęściej, które najbardziej lubię?
Zdecydowanie najczęściej używam stempli (plus tusz do nich oczywiście), ze względu na obsesyjny strach "ale jak zużyję to już nie będę miała, a później na pewno wycofają ze sprzedaży albo nie będę miała pieniędzy, żeby sobie dokupić", chociaż całe szczęście i tak już mi powoli przechodzi. Nie mam też większych problemów ze ścinkami, w większości prac można też znaleźć papierowe kwiaty i kiedy o nich pamiętam to serwetki, uwielbiam ćwieki, ale też mi ich szkoda;). Konieczne są też oczywiście farby, żeby zrobić sobie papiery, coś domalować albo gdzie nie gdzie pochlapać. Ze zwierząt najczęściej pojawiają się motylki i jak ostatnio liczyłam to ze stempli najwięcej mam właśnie motyli, koronek i względnie sporo roślinno-zawijasowych (ale to w sumie dwie kategorie, więc nie aż tak dużo;)).
Zapewne zapomniałam o mnóstwie rzeczy, ale i tak już się strasznie rozpisałam, więc nie będę przeciągać;)

Czas zatem na kolejne pytanie:

Jaki temat najczęściej opisują Wasze scrapy? Kto lub co jest bohaterem Waszych prac? Czy są to wasze zdjęcia, czy Waszych dzieci tudzież zwierzątek?

Czeko: Moje scrapy najczęściej opisują myśli, bardzo rzadko dane wydarzenie. Zdjęciem, ilustracją i kolorem staram się obrazować swój stan emocjonalny. Zwykle, aby było łatwiej, szukam jakiegoś punktu odniesienia, czyli np. zdjęcia. W layoutach najbardziej lubię używać zdjęć niezbyt szczegółowych i ciekawych w kolorystyce.

Immacola: Wychodzi na to, że jestem narcyzem, bo na większości scrapów są własnie moje zdjęcia. I tak mi szkoda, że mam ich tak mało, bo głównie jestem po drugiej stronie obiektywu. Czasem zdarzają się scrapy, których bohaterami są moi przyjaciele. Często zdjęcia, których używam dokumentują jakieś wydarzenia, albo ważne dla mnie momenty.

Justt: Na scrapach najczęściej pojawiam się ja w otoczeniu moich przyjaciół, w różny sposób, grupą, pojedynczo, jak się trafi sporadycznie umieszczam na scrapach jakieś przedmioty czy coś takiego. Czasami zdarza mi oscrapować zdjęcie jednej dzidzi, bo mi się w rodzinie pojawiła jednak zdecydowanie na scrapach góruje u mnie przyjaźń.

Enthia: Na większości moich scrapów występuję moja kochana bratanica. Sama nie mam jeszcze dzieci, więc jak narazie to ona jest moją muzą. Zdarza się też, że na scrapach występuje kto inny z mojej rodziny, albo przedmioty codziennego użytku, które mają dla mnie jakieś większe znaczenie. Generalnie uważam, że zdjęcie powinno być interesujące i niezwykłe, aby mogło się znaleźć na moim scrapie.

Guru: Najczęściej wykorzystuję zdjęcia zrobione przez siebie, czyli siłą rzeczy mnie na nich nie ma xD moją modelką jest siostra bliźniaczka, bo ona jedna nie ucieka przed obiektywem. I skrapy najczęściej dotyczą jakichś sytuacji, momentów i chwil, w których obie uczestniczyłyśmy...na pamiątkę na przyszłość :) Tematyka jest różna, jak u każdej. Zdarzają się też skrapy bez zdjęć, ale np. z ciekawymi zawieszkami do ubrań.

Miraq: Moje szkrapy najczęściej są o Szpinaku i Pawele, Oliwierze (moim siostrzeńcu) i o dwóch Asiach ) Nic dodam nic ujmę! Trzeba zmienić tę monotematyczność...

Noomiy: Wydaje mi się, że nie mam jakiegoś szczególnego bohatera... Każdy po trochu To o czym jest scrap zależy u mnie głównie od robionych zdjęć, od tego co się aktualnie dzieje. To właśnie zdjęcia najbardziej mnie inspirują do zrobienia czegoś. Nie ukrywam jednak, że zdjęcia z moimi ukochanymi kumpelami najbardziej na mnie wpływają

Terceps: Dotychczas nie zwracałam na to uwagi, brałam zdjęcie, papier i robiłam swoje. Dopiero to pytanie skłoniło mnie do refleksji J nad głównymi tematami moich scrapów. Ku mojemu zaskoczeniu na prawie połowie zdjęć jestem ja (!!) albo mój chrześniak. Reszta to chwilowe inspiracje. Ważne rzeczy czy momenty uchwycone, a nierzadko muzyka, która uparcie chodzi mi w danej chwili po głowie.


Zapraszamy Was do zabawy i odpowiedzi na dzisiejsze pytanie ze złotych myśli.